09.20
Wczoraj zrealizowaliśmy wraz z grupką pomysł Kasi by jechać w Tatry.
Jeden z samochodów nie odpalał, ale znalazła się czerwona Jetta i wesoło wyruszyliśmy na trasę, choć ze sporym poślizgiem.
Zaparkowaliśmy w Palenicy Białczańskiej (za skromne 20 zł) i ruszyliśmy szerokim (niestety) asfaltem do Wodogrzmotów Mickiewicza. Dalej :szlak_zielony: Doliną Roztoki do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich gdzie padał śnieg, a mgła rozrzedziła się jedynie na chwilę odsłaniając kolejne polskie stawy.
Ze względu na umiarkowanie dobrą pogodę i brak czasu udaliśmy się potem :szlak_niebieski: przez Świstową Czubę (1763 m) do Morskiego Oka.
Choć wycieczka krótka to miło było spacerować razem wśród mglistych widoków i szumu potoków. Na pewno tu wrócę.