Obowiązkowo:
- nieprzemakające buty z dobrą podeszwą,
- kurtka przeciwdeszczowa,
- lekki śpiwór,
- karimata,
- legitymacja studencka/PTTK/ISIC i dowód osobisty,
- pieniądze na jedzenie i różne ewentualności.
Warto:
- peleryna,
- termos,
- komórka z ładowarką/zapasową baterią,
- mapa,
- latarka/czołówka,
- kijki trekingowe,
- opatrunki (bandaż i plastry),
- lekkie obuwie (noclegi),
- ochraniacze na buty (tzw. stuptuty).
Do jedzenia można wziąć:
- wszelkiego rodzaju sucha biomasa wymagająca dolania wrzątku (takie jak zupki, puree ziemniaczne, kisiel, kaszki dla dzieci 🙂 ),
- herbata w torebkach (także do uzupełniania termosu przy schroniskach i noclegach),
- woda mineralna,
- dużo czekolady (udowodniono empirycznie, że najlepiej smakuje z przyjaciółmi na szczycie góry),
- bułki i coś do smarowania (serki topione, paszteciki, dżemiory),
- mięcho ;] , np. konserwa, choć osobiście polecam spory kawał dobrej, wiejskiej kiełbasy, która się nie psuje a dostarcza dużo energii.
NIE warto:
- prostownica do włosów i podobne sprzęty,
- 7 t-shirtów na 4 dni,
- miliard kosmetyków (rozsądne minimum: chusteczki, szczoteczka, antyperspirant, buteleczka żelu pod prysznic i ręcznik),
- szklanych pojemników.
Ubrania i wszelką elektronikę przed włożeniem do plecaka dobrze jest popakować w wiele reklamówek.
To co weźmiesz codziennie przez parę godzin będziesz nosić na plecach, dlatego ważne jest by pakować się z rozwagą.
2 Responses.
Naprawdę nie rozumiem, jak można 4 dni bez prostownicy wytrzymać!
Niektórym chyba jednak ciężko… Widziałem już wiele różnych dziwnych rzeczy wniesionych w góry xD.